środa, 23 maja 2012

Całkiem nowe dziecko

Mamy w domu całkiem nowe dziecko.
Mówię całkiem serio.
Sama go nie poznaję.
A chodzi o to, że... obcinaliśmy dzisiaj włoski :) Po raz pierwszy w życiu Mikiego (ale pewnie nie ostatni).

Kiedy Mały widział, jak obcinałam Tatusia, płakał jakby bał się, że zrobię mu krzywdę. Ale kiedy sam siedział u mnie na kolanach i maszynką majstrowałam mu po głowie, siedział grzecznie, zaciekawiony, co też Mama mu robi. Potem pałeczkę przejęła Babcia i już zupełnie przestał zwracać uwagę na to, co mu tak bzyczy za uchem.
A ponieważ włoski miał już dość długie, teraz wygląda zupełnie jak nie on.
Było mi bardzo szkoda go obcinać, bo wyglądał ślicznie, ale jednak się zdecydowaliśmy. A kosmyk jest schowany na pamiątkę :)

Tu jeszcze Miko długowłosy:




A tu już po dzisiejszym fryzjerze:




2 komentarze:

  1. O teraz wygląda tak "doroślej" ;D Właśnie słyszałam, że jak się karmi piersią to się chudnie, ale ja mam zamiar karmić pierwszy miesiąc tylko może.. No nic pożyjemy zobaczymy:) [ milosc-bezinteresowna.blogspot.com ]

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczywiście nie ten sam chłopiec :) a taki aniołeczek był w tych włoskach :) tak, podaję mojej małej raz rumianek, raz herbatkę na trawienie, czasem robię z tego mieszankę. Używam herbatek z firmy Hipp, ale zastanawiam się, czy będąc teraz w Polsce nie kupić w aptece najzwyklejszego kopru włoskiego, a nie granulki jakieś. Choć Olcia uwielbia tą na trawienie :) może następnym razem wypróbuję sposób z pieluszką :) dziękuję za podpowiedź :)

    OdpowiedzUsuń