Nie lubię, jak Mąż ma popołudniówki, bo czas mi się bardzo dłuży. Na szczęście wczoraj udało mi się ściągnąć Siostrę, razem z Mamą i Tatą. Pogoda była całkiem niezła, więc we trójkę wzięłyśmy Mikiego na spacer, a Dziadek został kończył huśtawkę. Przy okazji zabrałam ze sobą aparat, bo już od jakiegoś czasu męczyłam Siostrę, żeby mi trochę popozowała. Chciałam się sprawdzić w takiej fotografii. I przyznam, że z wyników jest bardzo zadowolona, już myślę nad następną sesyjką :) A efekty do zobaczenia na blogu z opowiadaniami.
Miałam nadzieję, że po takim aktywnym dniu Miki padnie szybko. Niestety... Bardzo dokuczały mu ząbki. Płakał bite półtorej godziny, zanim zasnął, a my z Teściową zastanawiałyśmy się, jak mu dać syrop przeciwbólowy. Na szczęście się udało...
A dziś zmuszona byłam wystawić swoją cierpliwość na mega wielką próbę. Czyli po prostu polska służba zdrowia. Z moim gardłem już ok, więc poszłam na szczepienie. A w przychodni okazuje się, ze dwie lekarki na wolnym i tłum ludzi. Stwierdziłam, że skoro już jestem, to jednak poczekam i załatwię to od razu. No to czekałam 2.5 godziny, zanim lekarka mnie przyjęła. W tym czasie zdążyłam zrobić zakupy. Męża i Mikiego, którzy byli ze mną wysłałam do domu. I dobrze zrobiłam, bo inaczej Mąż spóźniłby się do pracy. I tak Teściowa szybko mu jakiś obiad robiła, bo ja miałam dziś dla nas gotować...
Na szczęście teraz Miko śpi, a Mamusia zaraz leci poczytać książkę. Coś mnie ostatnio wzięło na sensacje połączoną z romansem. Więc, lecimy z panią Sala. A dalej się zobaczy.
Czytałyście? Jestem pod wrażeniem, będę jej kibicować :)
Z brzuchem na IO
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą książki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą książki. Pokaż wszystkie posty
piątek, 20 lipca 2012
piątek, 11 maja 2012
Chwila relaksu
Mąż poszedł już do pracy, Miko w końcu śpi, więc mam chwilę dla siebie. Łóżko, cicho nastawione radio i fajna książka. Po prostu chwila relaksu po nawet męczącym dniu...
Obecnie czytam "Grzesznika" T. Gerritsen. Spokojnie mogę powiedzieć, że należy ona do moich ulubionych autorek. mam w domu jej wszystkie (chyba) książki i chociaż niektóre z nich czytałam już kilka razy, dalej bardzo lubię do nich wracać.
To ja lecę :)
Obecnie czytam "Grzesznika" T. Gerritsen. Spokojnie mogę powiedzieć, że należy ona do moich ulubionych autorek. mam w domu jej wszystkie (chyba) książki i chociaż niektóre z nich czytałam już kilka razy, dalej bardzo lubię do nich wracać.
To ja lecę :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)