czwartek, 28 czerwca 2012

Jak Miko działa na innych?

Oczywiście jak najbardziej pozytywnie.
Miko ogólnie jest dzieckiem bardzo towarzyskim i otwartym, lubi przebywać wśród ludzi.I co najważniejsze, nie boi się ich. Bardzo chętnie zaczepia i dzieci i dorosłych (a już szczególnie przedstawicielki płci pięknej). Zaczepiony przez innych, śmieje się. Czasami udaje wstydnisia i wtula się w Mamę/wózek/Tatę, a czasem wyciąga ręce. Ludzie często się dziwią, że tak chętnie idzie od obcych, ale są raczej pozytywnie zaskoczeni.
W czasie pobytu nad morze w kwietniu, było też starsze małżeństwo z Leszna. Mały już po dwóch dnia śmigał z "dziadkiem" po korytarzu, siedział mu na kolanach. Innym razem w kościele, gdy znudzony wędrował z moich ramion do ramion Tatuśka, poszedł dalej, do pani siedzącej obok, która się do niego uśmiechała. Innym razem po kupieni jabłek na targu u moich rodziców odwraca się do moich M. i co widzę, Mąż stoi, a dziecka brak. Poszedł do pani sprzedawczyni i z nią się bawił....
Bardzo często zdarza się też, że Miko dostaje prezenty. Wspomniana pani na targu dała mu świecącą piłeczkę, kiedyś na basenie dostał czekoladkę, w banku kredki i malowankę, a dla tatusia załatwił skórzany portfel. Gdy kupowaliśmy mu wiatraczek, dostał muszelkę. Nasza pani doktor pediatra tak go lubi, że daje mu wszystko, co sama dostaje od przedstawicieli handlowych: skarpetki, czapeczki... Gdy towarzyszyliśmy Tatusiowi i dentysty, dostał kubeczek i rurkę do odciągania śliny, a po skończonym leczeniu pani doktor pozwoliła mu posiedzieć na fotelu, gdzie Tatuś świecił mu lampą i dmuchał powietrzem...

Owszem, sama bardzo lubię dzieci, ale z czymś takim spotkałam się pierwszy raz. Każde dziecko ma swój urok osobisty i jest cudowne, ale nie każde umie go tak roztoczyć wokół siebie. Wiem, że Miki to moje dziecko, ale obiektywnie muszę stwierdzić, że... hmm... ma to coś, co przyciąga do niego ludzi. Zaczepia każdego na każdym kroku, a jeszcze się nie zdarzyło, żeby ktoś był tym zniesmaczony, czasem to ja czuje się niepewnie.
Podejrzewam, że w przyszłości Mikiego otaczać będzie grono ludzi.
Da sobie radę w życiu.


A teraz trochę zdjęć :)

 W przyszłości chyba zostanę krawcem :)



Truskawkowe witaminki dla chłopczyka :)



 Zabawy na wujkowym... szambie :)





 Zabawy z Tatusiem na fotelu dentystycznym :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz