poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Weekend u rodziny

Wycieczka do Zatoru nie wypaliła. Po prostu jakoś tak wyszło.
Ale na weekend wybraliśmy się do mojej rodziny. Mieszkają stosunkowo daleko od nas i tak sie złożyło, że do tej pory nie mieli okazji zobaczyć Mikiego. Więc spakowaliśmy się w torbę i jazda w drogę :)
Przyznam, że było super. Miki szlał za dwóch, a Ciocia wreszcie zrozumiała, czemu moja Babcia zawsze tak Małego zachwala :) Wujek rozkochał się w Mikim ze wzajemnością, a mój Synuś w końcu poznał swoją - jedyną - praprababcię. Razem z Mężem odpoczęliśmy i porobiłam dużo zdjęć.
A teraz wracamy do szarej codzienności, tym bardziej, że Mąż już jutro wraca do pracy...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz