niedziela, 18 listopada 2012

Pan Małooki ;)

Mam wenę. I dużo zapału. Nawet mnie wtedy ręka nie boli.

???

Chodzi o szycie. Maskotek. Gotowa jest następna. Tym razem pomarańczowy dinozaur. Udało mi się go skończyć w dwa dni.
Ma długość 49 cm, i wysokość ok. 30 cm.
Chrześniak Męża ochrzcił go jako Pan Małooki.




A w kolejce czekają kolejne dwie maskotki. Dziś zaczęłam ptaszka i przybysza z innej planety :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz