poniedziałek, 11 marca 2013

Nowości i wycieczka, czyli dzień, jak co dzień

Pamiętacie blog o MikoMisiach? Przekształciłam go w coś innego.
Pod nowym adresem i nowa grafiką kryje się "mój internetowy kuferek" z robótkami ręcznymi.
Zaczęłam dopiero wczoraj, ale i tak zapraszam.

Poza tym pojawiło się nowe opowiadanie :)

A co u nas?
Znowu byłam u dentysty, ale w sumie niewiele poradził, jutro znowu. Coś częstymi ostatnio jesteśmy gośćmi u moich rodziców, co cieszy Mikiego :)
Razem z Mamą i Siostrą wybraliśmy się na wycieczkę do Ikei. Mikoś oczywiście wszystkim był zaciekawiony i ciężko było przekonać go, do dalszej drogi. Na samym początku wypróbowywał niemal wszystkie łóżka, kanapy i sofy :)
Niestety nie udało się go zmęczyć na tyle, żeby zasnął w samochodzie. Postój w Decathlonie też nic nie dał. Może jedynie poza polarem, który kupiła mu Babcia :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz